Steven Frayne. "Dynamo: Magician Impossible". "Więcej niż magia". Jeśli jeszcze nie wiecie, o kim mowa, włączcie sobie Discovery Chanel dziś o 19:00, ale zanim to zrobicie, czytajcie dalej.
Jakiś czas temu na Onecie ukazał się dość obszerny artykuł dotyczący najpopularniejszego iluzjonisty w Wielkiej Brytanii. Sam tytuł "Zupełnie jak Jezus" jest już wyjątkowo kontrowersyjny i sprawia, że mamy ochotę dowiedzieć się czegoś więcej. Mnie osobiście historia Dynamo dość mocno zaintrygowała. No bo niby magik, iluzjonista, hochsztapler, ale z drugiej strony jak wytłumaczyć "sztuczki", których w żaden logiczny sposób wytłumaczyć się nie da?
Kiedy kanał Discovery wyemitował pierwsze odcinki dokumentu, ludzie podzielili się na dwa obozy - jak to zwykle bywa z resztą :-)
I tak po jednej stronie byli Ci z rozdziawionymi paszczami, oglądający z zapartym tchem każdy ruch ręki, coby nie przeoczyć momentu, w którym za pomocą Stevenowskiego "abrakadabra", mężczyźnie stojącemu obok, z nadgarstka zniknął zegarek. Druga grupa, jak łatwo się domyślić, to - uwaga modne słowo - hejterzy, negujący wszystkie próby przekonania społeczeństwa do tego, że Dynamo nie jest ot takim sobie zwyczajnym iluzjonistą. Wielu z nich uważa, że w procesie tworzenia poszczególnych odcinków, bierze udział cały sztab speców od czarowania. Swoją drogą ciekawe skąd ową wiedzę posiadają. Jednak producenci programu twierdzą, iż budżet mają niewielki, a operatora jednego. Nie istnieje podobno również ktoś taki, jak reżyser. Nikt z ekipy do końca nie wie, co w danym momencie zrobi Frayne.
Bezsensem z mojej strony byłoby streszczanie Wam artykułu, który możecie w całości przeczytać TUTAJ. Zacytuję jednak fragment, który według mnie przekona Was do zapoznania się z historią tego niezwykłego człowieka.
"Powiedzmy wprost: w najnowszej serii Steven Frayne robi wszystkie cuda znane z Nowego Testamentu. Bez najmniejszego problemu lewituje lub doprowadza do samolewitacji przedmiotów. To nie są rzeczy, które można wyjaśnić „sznurkiem i ukrytą nitką”, bo o ile wiem, nawet Wolf Messing nie pokazał, że potrafi ożywić materię nieożywioną. Z ewangelii apokryficznych wiemy, że Jezus jako małe dziecko potrafił ulepić z gliny figurki ptaków, które następnie na oczach przerażonej rodziny i kolegów zamieniały się w żywe ptaki. W jednym z programów Frayne zrobił to samo z figurkami motyli. Nie potrafię tego skomentować. Przyznaję, że wtedy odjęło mi mowę."
A ja przyznaję, że emitowany w czwartek "odcinek" troszkę mnie zawiódł, ale też pozostawił pewien niedosyt. No bo z jednej strony człowiek istotą niezwykle ciekawską jest. Chciałby dowiedzieć się czegoś nowego, odkryć tajemnice "magika". Z drugiej jednak strony poznanie szczegółów "sztuczki" może sprawić, że przestanie być ona interesująca, a zdobyte na jej temat informacje wywołają niechęć do oglądania kolejnych... kolejnych... i kolejnych... trików iluzjonisty.
A na koniec pytanie, á propos "wiedzieć" czy "nie wiedzieć". Abstrahując od tematyki dzisiejszego, jakże magicznego posta. Jak jest z Wami? Wolicie spytać o coś, co Was gnębi, dowiedzieć się prawdy od razu, żeby "przespać się" z nią i przemyśleć, ale także po to, by w przyszłości się nie sparzyć? Czy może wolicie żyć w błogiej nieświadomości i cieszyć się chwilą?
Przykład? Seks. Kawalerski/panieński, małżeński, pozamałżeński. Nie ma znaczenia. Wolelibyście wiedzieć, że osoba, z którą sypiacie, sypia jeszcze z kimś innym - co doprowadziłoby zapewne do rozpadu Waszego... "sypiania". Czy według Was lepiej czerpać przyjemności wszelakie z sypiania owego i nie wiedzieć, że równie namiętnych odczuć, sypiający z Wami, dostarcza innej osobie?
P.S.1. Doskonale w tę tematykę wkomponowuje się film "Och Karol 2" - kto nie widział, niech koniecznie obejrzy. Niby śmieszne, ale... Zobaczcie sami :-)
P.S.2. Zestaw z zeszłej - jakże słonecznej niedzieli. Nie mam w zwyczaju wstawiać "zaległych" fotek, jednak w tym tygodniu całkowicie ulotniła się moja wena do robienie zdjęć. Wiecie... mgła i inne takie :p
bluzka/blouse - Next (sh)
spódnica/skirt - no name (sh)
torebka/bag - no name (sh)
botki/boots - Dee Zee
pasek/belt - no name
bransoletka/bracelet - Orsay
prześliczna spódniczka i bluzka, świetne połączenie! ;d
OdpowiedzUsuńja od zawsze powtarzam ze lepsza najgorsza prawda niz klamstwo i zycie w nieswiadomosci...dlatego odpowiadajac na Twoje pytanie to jak dla mnie najwazniejsza jest szczerosc i swiadomosc zwiazku:)nie toleruje zdrady i mozliwosci dzielenia sie ukochana osoba...i zazwyczaj mam tak ze chce wiedziec wszystko by moc ewentualnie dzialac:)tylko ze ja z tych nerwusow co najpierw wyrzuca ubrania przez okno, a pozniej mysla dopiero hehe:)
OdpowiedzUsuństylizacja jak zwykle swietna...cudowne buciki i bluzeczka:)
pozdrawim:)
Dziękuję Ci bardzo za komentarz :-) Zawsze mogę liczyć na Twoją opinię i strasznie mi miło, że czytasz, a nie tylko oglądasz :-) Pozdrawiam serdecznie!
Usuńpodoba mi sie bluzeczka pozdrawiam!!! :) i zapraszam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie i fantastyczne buty.
OdpowiedzUsuńJa staram się zawsze być szczera wobec partnera i tegoż samego też oczekuję :)
Filmu Oh Karol2 nie trawię - nie umywa się do pierwszej, kultowej już w sumie wersji.
Faktem jest, że pierwszej wersji nie przebije nic. Jednak Adamczyk tak cudnie zagrał w dwójce ;-)
UsuńIdealnie połączyłaś zimowe botki z kożuszkiem z lekką spódniczką:D bardzo mi się podoba! Gorąco pozdrawiam i zapraszam do mnie w odwiedziny na www.meetmyfashion.com . aha noi zaczynam obserwować:) XOXO Ania
OdpowiedzUsuńOstatnio znajomy opowiadał mi o nim i początkowo myślałam, że są to zwykłe sztuczki, które łatwo można wyjaśnić, ale obejrzałam parę odcinków i już sama nie wiem, co myśleć.
OdpowiedzUsuńlove the outfits! the boots <3
OdpowiedzUsuńhttp://elleestivana.blogspot.com/
Bluzka jest niesamowita, uwielbiam takie motywy (też na jednej bluzce mam wielkie serce ale jeansowe). Do tego ta spódnica - po prostu super!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, www.modnyswiatfrankie.pl
pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńNawet najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego kłamstwa!
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie wszystko mówić, nie mieć przed sobą żadnych sekretów!
Fajne to cekinowe serce!
Pozdrawiam,
Karolina
This outfit is very cute! I am a huge fan of stripes and I love your top!
OdpowiedzUsuńpashionality.com
świetnie wyglądasz <3
OdpowiedzUsuńurocze to cekinowe serce:) spódnica idealna do twojej figury:)
OdpowiedzUsuńhey honey
OdpowiedzUsuńI just found your blog and I love it!
love this outfit,nice shoes:)
check my blog if you want and maybe follow if you like it!
xoxo
www.fashionrailways.com
Ślicznie wyglądasz Kochana ;) bardzo podoba mi się sweterek i zegarek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dziękuje za miły komentarz ;)
bardzo fajny look;)
OdpowiedzUsuńThumbs up for this look! Just love it! *.*
OdpowiedzUsuńI'm following you now. :D If you want, you can find me on: http://the-wandering-heart.blogspot.com
Lots of love! <3
Świetny look:)
OdpowiedzUsuńBluzka fantastyczna i fajnie zestawiona ze spódnicą!
świetne paznokcie! ;)
OdpowiedzUsuńnice skirt and awesome jumper! I like the outfit! :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze pieknie:)
OdpowiedzUsuńmam identyczne buty, tlyko że z New Look i czarne ;))
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))