Dziś prezentuję Wam prosty zestaw, który miałam na sobie podczas wyjazdu służbowego do Poznania. Klasyczną czerń przełamałam brzoskwinią i muszę przyznać, że świetnie czułam się w tym połączeniu. A jakiś czas temu wpisałam ten kolor na listę "źle w nim wyglądam". Jednak ogromne znaczenie ma łączenie barw. Sami zobaczcie KLIK. Wyglądałam w tym okropnie! :-p
ŻAKIET: RESERVED | T-SHIRT: TOP SECRET | SPODNIE: STRADIVARIUS | BUTY: DIVERSE | TOREBKA: ZARA | ZEGAREK: CLUSE | BRANSOLETKI: SIECIÓWKI, YES
świetny zestawik
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie koszulki
pozdrawiam serdecznie
MArcelka Fashion :)
Świetny pomysł z takim kolorystycznym akcentem :)
OdpowiedzUsuńTak lubię :) kobieto, butków Twoich za dobrze nie widać a intrygują mnie bardzo, bo bez pięty i płaskie i kolor zarabisty, tylko przodu nie widzę :)
OdpowiedzUsuńta marynarka ożywiła i dodała uroku całej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńMarynarka jest cudowna!
OdpowiedzUsuńSuper look iświetnie dobrane kolory!
OdpowiedzUsuńDla mnie super zestaw! Lubię takie propozycje i na co dzień często takie wybieram :-) Marynarka ma piękny kolor i według mnie bardzo Ci w nim do twarzy tylko może to kwestia, że tu zestawiłaś go z czernią, a w tamtej wersji masz go przy samej twarzy.
OdpowiedzUsuńP.S. Kupiłam na promocji -40% w Naturze ten kamuflaż z Catrice i jest genialny! Szkoda, ze wcześniej go nie odkryłam...
Pozdrawiam :-)