Od tygodnia w Lublinie goszczą tropiki. Wprawdzie wczorajszy dzień nie należał do zbyt udanych - kto śledzi snapchata ten wie - ale 30 stopni to już dla mnie wystarczający poprawiacz humoru. Dodajmy do tego wieczorny shopping i sukces gwarantowany. Problemy odchodzą w zapomnienie... przynajmniej na chwilę ;-)
W ten weekend rozpoczyna się w moim pięknym mieście Karnawał Sztukmistrzów. Rok temu nagrałam dla Was krótki film. Obudźmy wspomnienia, weźmy znajomych pod pachę i przeżyjmy to jeszcze raz. Do zobaczenia na lubelskim Rynku! ;-)
TOP: DRESSLINK (KLIK) | SZORTY: BERSHKA (TO NEXT) | CHUSTA, PLECAK: STRADIVARIUS | BUTY: ADIDAS SUPERSTAR | ZEGAREK: MOHITO | NASZYJNIK: RESERVED
Genialnie to wszystko razem wygląda! Bluzka jest świetna, a ta opaska na włosach i torba dodają fajnego luzackiego charakteru całości! Zaskakujesz ostatnio :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
O matko, jaj miło mi to wszystko czytać :-) Dziękuję :*
Usuńfantastyczna bluzeczka i bardzo ciekawa opaska :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądasz ;) świetna chusta i buty :)
OdpowiedzUsuńJejku, cudowna bluzeczka! *-*
OdpowiedzUsuńŚwietne buty jak i całyu strój. ;)
OdpowiedzUsuńbuty super;*
OdpowiedzUsuńhttp://kataszyyna.blogspot.com/