Powiedzenie "im prościej, tym lepiej" odnosi się nie tylko do stroju, ale również do naszej psychiki. Wielokrotnie próbujemy szukać rozwiązań czy wyjścia z jakiejś sytuacji. Nie znajdujemy ich, bo wszystko wydaje nam się zbyt trudne, zagmatwane. W rezultacie tkwimy w martwym punkcie i żyjemy z tym naszym "nieszczęściem".
Zupełnie niepotrzebnie, bo okazuje się, że trzeba szukać rozwiązań jak najprostszych. Zaczynać zmiany od rzeczy banalnych i podstawowych. Spojrzeć na siebie i swoje życie oczami dziecka. Prosto. Zwyczajnie. Bez zbędnego kombinowania.
My - dorośli mamy tendencję do owijania w bawełnę, do generalizowania i przesadnego patrzenia na opinię innych. "Bo wszyscy", "bo każdy", "bo tak się przyjęło", "bo tak się robi" albo najgorsze "bo co ludzie powiedzą". Zamieńmy to bezosobowe "się robi" na "ja robię". I sprawdźmy, czy rzeczywiście NAM to pasuje. Czy to lubimy. Czy czujemy się z tym dobrze. Czy robiąc to jesteśmy szczęśliwi i spełnieni. Oczywiście powiecie, że łatwo mówić, a życie wcale nie jest takie proste. Bo może ktoś nie ma wyjścia i musi wykonywać pracę, której nie lubi i w której się nie spełnia. I doskonale tego kogoś rozumiem, bo ja sama swojej pracy miłością nie darzę, Ale mamy przecież życie po pracy. Zajmijmy się wtedy rysowaniem, gotowaniem, ćwiczeniami, nauką języków, tańcem, fotografią czy blogowaniem.
Jeśli zaczniemy robić rzeczy, które sprawiają nam przyjemność, dodają pewności siebie, wywołują uśmiech i dają poczucie spełnienia, to do polubienia siebie mamy już bliżej niż dalej. I nieważne, czy właśnie pomyśleliście o studiach doktoranckich, czy o głośnym śpiewaniu pod prysznicem. O czymś mega ambitnym, czy o czymś przeciętnym i błahym. Ważne, żeby to było coś, co sprawi, że poczujecie się szczęśliwi w swoim życiu. A kiedy już się z tym życiem polubicie, to gwarantuję, że polubicie się też sami ze sobą.
Do napisania swoich przemyśleń na ten temat natchnął mnie świetny tekst, który przeczytałam na blogu u Cammy. Jeśli macie ochotę zagłębić się w temat bardziej z psychologicznego punktu widzenia to odsyłam Was na jej bloga. Dziewczyna nie dość, że mądra to jeszcze nieziemsko piękna!
PŁASZCZ|COAT: MEDICINE
SWETER|SWEATER: H&M
SPODNIE|PANTS: SHEIN
BUTY|BOOTS: DEEZEE
TORBA|BAG: MONNARI
ZEGAREK|WATCH: CLUSE
Bardzo mądrze napisane ;) No i jak zawsze, wyglądasz bosko ;) cudowny płaszczyk ;)
OdpowiedzUsuńśliczny ten płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńzamierzasz robić jakąś wyprzedaż szafy ? ^^
Taaaakkk. Zabieram się za wyprzedaż od listopada ;-p Coś będzie na pewno, ale nie wiem kiedy. Będę informować... wszędzie ;-)
Usuńto czekam z niecierpliwością :)
Usuńpozdrawiam! :)
fajnie się prezentujesz :)
OdpowiedzUsuń"Im prościej, tym lepiej" odnosi się do wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńgenialny zestaw ♥
olusiek-blog.blogspot.com- klik!
Uwielbiam ciebie i twojego bloga! Mam nadzieje, ze kiedyś dorównam ci poziomem ;)
OdpowiedzUsuńO matko, jakie miłe słowa!!! Dziękuję :) Zajrzałam na szybko do Ciebie, ale już widzę, że w wolnej chwili siądę i poczytam, bo masz ciekawe posty. Trzymam kciuki, żeby było ich coraz więcej :)
UsuńCudowne zestawienie kolorystyczne !:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com