Byłam wczoraj w galerii handlowej, tak? Weszłam do paru sklepów, ale nie widziałam niczego wartego uwagi, tak? Jednak nie byłabym babą, gdybym wróciła z pustymi rękami, tak? Zaopatrzyłam się w nerwy ze stali i anielską cierpliwość. Bo słuchając tego cholernego "tak" na końcu zdań oznajmujących na prawdę może człowieka trafić szlag!
Co to za nowa moda i czemu ma służyć ja się pytam się?
Czy celem rozmówcy jest chęć sprawdzenia, czy oby na pewno rozumiem, co do mnie mówi? I swoim ciągłym "takaniem" sugeruje cobym swoim "takiem" odpowiedziała lub chociaż głową skinęła i marne "mhmmm" wydusiła...
Tak mnie to ogólnospołeczne "takanie" irytuje, że postanowiłam poszukać w necie, czy jakaś mądra głowa specjalizująca się w językoznawstwie, zajęła się już wyjaśnieniem wszędobylskiego zjawiska. I wiecie co? Znalazłam ;-)
Otóż dr Artur Czesak twierdzi, iż "takanie" samo w sobie nie jest błędem. Rozchodzi się raczej o jego nadużywanie i "rozplenienie się". Językoznawca wyjaśnia, że jeśli chodzi o instytucje, gdzie mamy za zadanie przekonać potencjalnego nabywcę do kupna produktu bądź usługi, dodawanie "taka" na końcu zdania twierdzącego ma za zadanie "zmiękczyć klienta, przyzwyczaić go do przytakiwania, żeby chętnie przystał na naszą propozycję".
Jednak w życiu prywatnym chodzi często o dodanie sobie pewności siebie, odwagi czy przyznanie racji samemu sobie (w razie, gdyby rozmówca miał zamiar na "taka" odpowiedzieć "nie - e" :-) Bywa również, że "tak" jest przerywnikiem, pauzą (jak "yyyy" lub "ku...wa"), jednak niektórym wydaje się on być bardziej elegancki, "pachnieć wielkim światem i nowymi trendami". Dla innych jest "wręcz półinteligencki", irytujący i zupełnie zbędny.
Równie irytujące - jeśli nadużywane - są inne wtrącenia: "proszę ja Ciebie", "prawda", "rozumisz", "co nie", "teges". Miejmy jednak nadzieję, że tak jak na wszystko w przyrodzie, tak i na to moda przeminie. To tak, jak w przypadku ubrań: zawsze pojawiać się będzie coś nowego. Jednak, jeśli co druga osoba będzie nosić to samo, w końcu nastąpi zmiana tendencji, tak? ;-)
Jeśli ktoś ma ochotę, zachęcam do polubienia mojego profilu na FB ;-)
takze tego...uwielbiam Twoje posty ale Ty o tym prosze ja Ciebie, doskonale wiesz, prawda??mnie tez meczy sluchanie prosze ja Ciebie, takich przerywnikow, tak?i prawde mowiac zastanawiam sie...ten teges...skad to cholerstwo sie wzielo, tak?
OdpowiedzUsuń:))))
pozdrawiam serdecznie:)
Hahahaaa ;-) Dzięki laska! Jesteś niesamowita!!! Wiedziałam, że z Twojej strony mogę liczyć na rzeczowy komentarz ♥
Usuńsuper wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam, że teraz wszystko jest 'generalnie':D
OdpowiedzUsuńLublin wita Lublin ;) piękną masz tę torebkę, sama się na nią czaiłam ;) a i kożuch mi się podoba, bo jest dopasowany do Twojej sylwetki i ma piękny kolor! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńYour boots are amazing and the lipstick is very nice with all the outfit!!!
OdpowiedzUsuńwww.pashionality.com
podobno to wpływa na podświadomość człowieka i po 3 razach usłyszenia i powtórzenia po kimś 'tak' zaczynamy na kolejne pytania automatycznie odpowiadać tak ;d
OdpowiedzUsuńpiękne masz buciki ♥
heheh:) Nareszcie ktoś ma takie same podejście do "tak?" jak ja:D Pracuje z koleżanką która non toper nadużywa tego słowa, aż mnie krew zalewa:D
OdpowiedzUsuńCo do zestawu...masz obłędne kozaki i torebkę, a o tych boskich rękawiczkach nie wspomne!:)
Z resztą jesteś tak piekną kobietą że wszystko co ubierzesz będzie mi sie podobało:)
pozdrawiam
Axis
super torebka :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://pperoni.blogspot.com/
swietny post :) to takie troche kaszubskie yo tak nie ,tak? :p dolaczylam sie do obserwatorow, tak?
OdpowiedzUsuńI love your bag!
OdpowiedzUsuńwww.Fashioncontainer.com
Fashioncontainer Facebook page
Ja też nie lubię tego "takania". Ale sama łapię się czasem na tym, że gdzieś to wtrącę. Bardzo fajna kreacja :)
OdpowiedzUsuńoh ja tez nie lubie jak ktos mowi tylko "tak". ja sie wysilam, zeby coś powiedzieć a odbiorca powie tylko "tak" to od razu coś się we mnie gotuje...
OdpowiedzUsuńw tym przypadku to taki pusty wyraz tylko dla podtrzymania rozmowy..
zestaw w sam raz na mroźna zimę, torebka i oczywiście te kozaki podoba mi się najbardziej, widzę ze pięknie mój utęskniony Lublin zasypało i to bardzo :)
Chodziło mi zupełnie o co innego ;-) Ale w tym, co piszesz również jest wiele racji.
UsuńPozdrawiam ;-)
no tak fajny kożuch :)
OdpowiedzUsuńZ klasą, pięknie Ci w bieli!
OdpowiedzUsuńOstatni filmik uroczy!
Świetna stylizacja! Czerwona szminka dopełnia pięknie całość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Obserwuję oraz zapraszam: http://www.myfashioonstyle.blogspot.com/
ale pięknie;)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia! wspaniały zestaw! piękne kolory!
OdpowiedzUsuńKożuszek genialnie na Tobie leży, a ta torebka.. Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńjak śnieżynka <3
OdpowiedzUsuńSwietny gif!
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie :)
www.cataleyaaa.blogspot.com
cudnie ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: www.okomody.blogspot.com
masz bardzo ładny płaszczyk, tak! :-D
OdpowiedzUsuń