12 marca 2013

A Little Bit Of This And A Little Bit Of That

Kraśnik. Piątkowy wieczór. Stosunkowo młody człowiek płci męskiej, późno wieczorową porą wraca do domu z zakrapianego spotkania. Z wewnętrznej kieszeni kurtki wyjmuje czarny pokrowiec, z którego wysuwa swój mądry telefon. Wybiera numer. Tiiit... tiiit...tiiit. Nikt nie odbiera. Mężczyzna powtarza czynność jeszcze kilka(naście) razy. W końcu rezygnuje. Chowa telefon do kieszeni - tym razem jednak do dolnej-bocznej. Dociera do domu i kładzie się spać. 

Sobota rano. Okazuje się, że kieszeń kurtki jest pusta. Mężczyzna dochodzi do wniosku, iż (jako, że był w stanie dość wyraźnie wskazującym) telefon zamiast w kieszeni, wylądował w śniegu. Dzwoni na swój numer, ale w słuchawce słychać już dość oczywiste: "abonent jest w tym momencie nieosiągalny". W nadziei, że może jednak telefon leży zamoknięty w zaspie lub kałuży, a nie cieszy oczy szczęśliwego znalazcy, mężczyzna przemierza wczorajszą trasę. Jak łatwo można się domyślić - na próżno. Nie pozostaje nic innego, jak rozwiesić ogłoszenia i popytać ludzi w okolicy. 

Lublin. Poniedziałek. Mężczyzna za namową znajomych postanawia zgłosić sprawę na policję. Podobno w znajdowaniu skradzionych komórek są całkiem skuteczni. Wchodzi do budynku osiedlowego posterunku policji. Pomieszczenie metr na półtora, zwane potocznie poczekalnią. Po prawej kraty, po lewej ławeczka, na wprost szklane okienko 50x50 cm. W okienku wycięta półkolista dziurka wielkości pięści, a w głębi na krzesełku pan dyżurny, który po wysłuchaniu historii stwierdza, że policja się takimi sprawami nie zajmuje. No bo gdyby telefon skradziono to inna inszość. Ale, że został zgubiony, a jak wiadomo "znalezione - nie kradzione", to policja nie ma odpowiedniej rubryczki, do której można by taki przypadek zakwalifikować. 

Mocno zrezygnowany mężczyzna, dziękuje za udzielenie jakże wyczerpującej, aczkolwiek niezbyt satysfakcjonującej informacji, z zamiarem opuszczenia posterunku (który między nami mówiąc momentami przypomina "13 posterunek" z Pazurą w roli głównej). Pan dyżurny po chwili jednak stwierdza, że jeden z kolegów jest wolny, to właściwie może mężczyznę przesłuchać. 

Pokój na piętrze. Policjant skrupulatnie notuje zeznania mężczyzny, dopytuje, uzupełnia, po czym stwierdza, iż... Gdyby to on miał decydować, to by sprawę przyjął. No bo telefon niby zgubiony, ale skoro ktoś se wziął, to można to podciągnąć pod paragraf mówiący o przywłaszczeniu czyjegoś mienia. Czyli, że właściwie poniekąd kradzież by to mogła siakaś być. Ale!!! "Wie pan jak działa nasze polskie prawo" (to był cytat z policjanta chciałam zauważyć!!!) Trzeba wysłać zeznania do Kraśnika i teraz wszystko w rękach Pana Komendanta tamtejszej Policji. Naczy się jak humor, gest i ochotę będzie miał, to sprawę przyjmie i telefon najpewniej się odnajdzie. A jakby nie daj Boże Pan Komendant gorszy dzień miał, bo pogoda brzydka, abo żona z rana wkurzyła, to niestety z brakiem telefonu należałoby się pogodzić. 

Komentarz? No cóż... wiecie... tak działa nasze polskie prawo!




A stylizacje mam dziś dla Was dwie ;-) Jedna w kiecce, druga w portkach. Która lepsza? Oceńcie sami.


♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Zachęcam również do głosowania na moją neonową stylizację TUTAJ
Będę bardzo wdzięczna za każdy oddany przez Was głos ;-)
♥ ♥ ♥ ♥ ♥





















 ♥♥♥ SPODNIE ♥♥♥














marynarka/jacket - Reserved
koszula/shirt - Reserved
spódnica/skirt - H&M
spodnie/pants - Bershka
torebka/bag - Orsay
botki/boots - Stradivarius
naszyjnik/necklace - H&M

7 komentarzy:

  1. ślicznie!! ;)


    zapraszam

    www.live-style20.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bosko. Kolorystycznie wszystko dograne idealnie. Z chęcią zakosiłabym Ci tą marynarkę!

    Ale za brak okrycia wierzchniego przełożyłabym przez kolano!:P

    pozdrawiam
    CIEPŁO:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny żakiecik...uwielbiam pastele!
    Ach ten Kraśnik;-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie stylizacje super... torebeczka mnie urzekła i masz świetnie pomalowane paznokcie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne kolorki, czuć powiew wiosny na twoim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowna kolorystyka! Cudowna! Jestem zauroczona! ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsza stylizacja fajniejsza:) Świetnie wszystko dobierasz!

    Przejrzałam Twojego bloga, bardzo ciekawy i z chęcią jeszcze tutaj zajrzę, dlatego obserwuję:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Wasze opinie są dla mnie ważne i motywujące. Pozytywy dodają skrzydeł, a konstruktywna krytyka pozwala spojrzeć na daną stylizację z innego punktu widzenia.