04 września 2015

CO DALEJ Z MOIM BLOGIEM?




Dawno Wam nie marudziłam, nie? No to czas najwyższy ;-p Jestem zła. Właściwie nie wiem na kogo konkretnie. Czy na samą siebie, że nie potrafię ogarnąć HTMLa i zdziałać czegoś więcej w kwestii wyglądu bloga. Czy na Was, że mało i rzadko dajecie o sobie znać, a co za tym idzie nie mam motywacji, żeby pisać, zmieniać, ulepszać. Generalnie wczesnojesienny nerw się u mnie rozgościł i o - tak będzie siedział :/

Chęci niby są i to całkiem spore. A może raczej spora jest irytacja, że blog stoi w miejscu podczas gdy inni mają już swoje domeny i pięknie zaprojektowane szablony. Też bym chciała piękny szablon. Też bym chciała profesjonalne zdjęcia. A nie takie jak te - robione samowyzwalaczem na przydomowym tarasie. Z braku czasu. Z braku pogody. Z braku dobrego sprzętu i fotografa.

Blog jest moją wielką pasją. Przeznaczam na niego większość wolnego czasu. Kiedyś pisałam. Duuuużo pisałam. Miałam wenę i pomysły. Myślałam - teksty będą dobre, to ludzie będą chcieli wracać, czytać. Dziś, kiedy widzę statystyki odechciewa mi się wszystkiego. Kiedy widzę komentarze, odechciewa mi się jeszcze bardziej. 

W głowie jakiś diabeł szyderczo chichocze - "Daj se spokój, co będziesz pisać. Oni tego i tak nie czytają. A nawet jak czytają to mają Cię gdzieś, bo nie chce im się nic napisać. Olej to. Publikuj same zdjęcia. Albo wiesz co? W ogóle daj se spokój z blogiem. Zostaw tylko Instagram i tam se fotki wstawiaj. Tylko wiesz... takie nie za ładne, robione z marszu, nieidealne. Foty "z dupy" mają więcej lajków. Świat oszalał, ale co zrobisz? Albo szalej razem z nim albo kończ waść wstydu oszczędź".

A ja tak słucham tego diabła i zastanawiam się, czy oby na pewno w tym szaleństwie jest metoda...











PŁASZCZ|COAT: TUTAJ 
CROP TOP: BERSHKA 
SZORTY|SHORTS: BERSHKA
TOREBKA|BAG: MANGO
TRAMPKI|SHOES: ALLEGRO
NASZYJNIK|NECKLACE: STRADIVARIUS
ZEGAREK|WATCH: CLUSE

38 komentarzy:

  1. Kochana, Twój wygląd bloga wcale nie jest taki zły jak Ci się wydaję ;-) Ja nad moim sama pracowałam, ale też nie mam pewności, że wszystkim się podoba... Tak to już jest, że nigdy nie trafi się w każdy gust. Tak czy siak ja lubię Twój blog i wcale nie przeszkadza mi outfit robiony na tarasie :P Wyglądasz ślicznie!!! :-)
    Buziaki,
    >>> MadameLipstick

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo ;-) Ktoś jednak czyta :-p Hehe :) Dzięki Karolinko. Wiadomo, że nie trafimy w gust wszystkich na raz i każdego z osobna. Chciałabym jednak coś zmienić, zrobić krok do przodu. Tylko czasem mam gorszy dzień, blogowego doła i wrażenie, że to wszystko nie ma sensu. Ale jak dostanę więcej takich komentarzy, to jest szansa, że chandra dość szybko minie ;-) Dziękuję :*

      Usuń
  2. ani mi się waż :P
    po 1: szablon bardzo ładny-w necie jest mnóstwo szablonów, ja swój za 25 zł kupilam i jestem mega zadowolona, domene tez kupisz za grosze, moge Ci podeslac osobke ktora Ci przestawi na domene, za grosze; po 2: na Insta są małe zdjęcia, a nie tak jak na blogu, duże i ładne; po 3: gdybyś nie napisała że zdj robione samowyzwalaczem na tarasie to bym nie uwierzyla, bo wcale tak nie wygladaja. Szczerze chcialabym miec taki taras aby cykac takie ladnie zdjecia, w przeciwienstwie do Ciebie musze co weekend ciagac meza po miescie w celu robienia zdjec i dla niego i dla mnie to jest troche udreka, bo mamy jeszcze male dziecko. A profesjonalnego fotografa nie potrzebujesz, bo masz na prawde fajne fotki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D Ależ mi się podoba Twoje oburzenie :D No właśnie ja do tej pory też męża molestowałam o zdjęcia, ale ostatnio nie miał czasu, dlatego samowyzwalacz poszedł w ruch. A ja nie lubię zdjęć na tle zieleni. Wolę miasto, betony, budynki itp. Jak robiłam foty do posta z tą kamizelką z frędzelkami i polazłam ze statywem na polną dróżkę, to jakiś pan nie wytrzymał. Schował się za pagórkiem i filował co się na "jego" dróżce wyrabia. Był święcie przekonany, że go nie widzę, a ja miałam niezły ubaw :p A z tym szablonem i domeną może odezwę się do Ciebie jak mi chandra przejdzie :p Dziękuję :*

      Usuń
  3. Kochana, czasem mam w głowie takiego diabełka :) Na szczęście mam fantastycznych ludzi obok siebie, którzy go szybko przeganiają i tak dzięki świetnemu kumplowi, lada moment ruszam z nową odsłoną i domeną, a dzięki partnerowi z mam nadzieje ciekawymi zdjęciami :) Teraz tylko moja w tym głowa by nie zabrakło mi ciekawych pomysłów na stylizacje i umiejętności "sprzedania tego" :) Zdjęcia u Ciebie są na prawdę fajne, wygląd bloga zresztą też jest przejrzysty i czytelny ;) Ale jeśli brakuje Ci motywacji i potrzebujesz kopniaka, to pisz ;) Chętnie spotkam się na kawkę i Ci go dostarczę ;) Buziaki Piękna :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz. Ty też już na swoje ;-) Super! Jestem bardzo ciekawa, co tam wymyśliłaś :) Chociaż Twój szablon i teraz wygląda świetnie! A na spotkanie faktycznie trzeba się kiedyś umówić. Trzeba wziąć za oszewkę Magdę TAMAGDAA i Ewkę Kayenn jak już urodzi.

      Usuń
  4. Anetka nie dołuj! Bloga masz super, zdjęcia jedne z lepszych (wśród blogów, na które zaglądam), a blogspota osobiście wolę od własnych domen.
    Ostatnio mało komentuję, bo zaglądam z telefonu (jak tylko zobaczę zajawkę na fb, to lecę i nie czekam do wieczora na kompa) a pisanie z telefonu idzie mi okropnie! Ten komentarz piszę już chyba 10 min. Ale wiedz, że zagladam, czytam i podziwiam.
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja ostatnio. Nie mam czasu na nic i też przeglądam wszystko na telefonie. W ogóle widziałam Twoją walkę o życie kociaka na Instagramie i byłam pod wrażeniem! Jesteś wielka!!!
      Dzięki za miłe słowa :* Czasem warto się poużalać, żeby inni mogli trochę posłodzić ;-) Podnosicie na duchu :) No i w końcu wiem, ze jesteście!

      Usuń
    2. Niestety kotek odszedł. Dawno nie było mi tak źle, naprawdę myślałam, że się uda...

      A mi się nakopiowało tych komentarzy. Jakbyś mogła usunąć te duble:)

      Usuń
    3. No właśnie widziałam. Ale podziwiam Cię, że byłaś taka zdeterminowana i dzielna. Są jeszcze LUDZIE na tym świecie :) Zrobiłaś wszystko, co mogłaś.

      Usuń
  5. Nie poddawaj się :* Zdjęcia masz piękne, rób to dla siebie ;) Też czasami mam takiego doła, gdy wejść jest mniej, komentarzy brak ;) ale raz na wozie, raz pod wozem ;) Działaj, walcz, a będzie dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co dla siebie, to dla siebie. Ale satysfakcja, że czerpią z tego inni jest wielką motywacją. Walczę już od trzech lat i pewnie się nie poddam. Tylko od czasu do czasu pomarudzę, żebyście dali o sobie znać ;-) Dzięki :*

      Usuń
  6. A mnie się twoje zdjęcia bardzo podobają. Sama nie mam dobrego szablonu, html nawet nie ruszam, bo co dotknę to spieprzę, ale na pewno się nie poddawaj, wszystkie blogerki, dopiero po jakimś czasie zaczeły być popularne. Nie odrazu Kraków zbudowano słońce. Ja ci sie przyznam, że jak statystyki spadają, komentarzy brak, to też łapię doła i mam ochotę rzucić wszystkim, ale pomyśl , jeśli tobie to sprawia przyjemność nie przejmuj się czy ludzi jest 5 czy 50 tyś. Co ma być to będzie ;)) Głowa do góry.
    http://whisperyourlove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo to to. Zupełnie tak jak ja. Dwa dni temu ledwie dotknęłam szablonu w htmlu i wszystko się posypało :p Musiałam dłubać od nowa i poza tym, że zmieniłam trochę logo to wróciłam skąd wyszłam :-p
      Wiesz... tu nie chodzi o popularność tylko o to, co robicie dzisiaj :) Dajecie znać, ze jesteście, czytacie, oglądacie. Wtedy dopiero ta cała zabawa sprawia przyjemność. Bo tak dla samej siebie to nie warte zachodu. Dzięki :) :*

      Usuń
  7. Nie masz czym się przejmować na prawdę wszystko jest super ;) Zawsze miło się u Ciebie przebywa na blogu ;)

    www.emynia.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć. Ani mi się wasz usuwać. Twój blog jest cudowny a wpisy normalne, życiowe - nie wyssane z palca. Co do outfitów jestem jak najbardziej na tak. Każda normalnie zarabiającą kobietę, dziewczynę ( wiemy jakie są realia w Polsce) stać na takie zestawy, nie musi szukać zamienników - po prostu idzie do sklepu i kupuje bądź zamawia przez Internet. Nie rezygnuj z bloga. Być może jesteś inspiracją dla wielu osób w tym mnie :) pozdrawiam cieplutko
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde... naprawdę warto było pomarudzić :) Tyle miłych słów. Pisząc to nie spodziewałam się takiego odzewu. Byłam pewna, że znów wszystko przejdzie bez echa, a tu takie zaskoczenie. Dziękuję. Takie wypowiedzi dodają skrzydeł! No już mi lepiej normalnie ;-p

      Usuń
  9. Ojej! Ktoś tu ma chyba zły humor :D Nie ma co się poddawać! Ja też miałam gorsze chwile. Jednak stwierdziłam, że po co się tak spinać! Blog ma być zabawą, moją pasją, a nie powodem do zmartwień czy smutku. Cieszę się z tego co mam i robię to co lubię:) To jest dla mnie najważniejsze :) Tobie idzie Ci naprawdę świetnie! Coraz lepsze zdjęcia, zestawy i pomysły! Widać, że się rozwijasz! Wygląd bloga jest przecież super:) Jak dla mnie bardzo przejrzysty i elegancki. Głowa do góry! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest Pani Agnieszko! :p
      No zły humorek, zły. Bo chciałam se szablon naprawić, to ledwo dotknęłam, a już popsułam. Dwie noce nad tym siedziałam i nerw mnie już złapał. A wiesz jak to jest... jak Cię nerw złapie na jedną rzecz, to nagle od razu znajduje się pięć kolejnych. I pooooszła lawina emocji :p

      Usuń
  10. Stylizacja jak najbardziej na tak :))
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo często wchodzę na Twojego bloga, ale fakt faktem, mało się na nim udzielam :) Obiecuję poprawę i zapraszam do mnie! Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  12. No niestety z siedzeniem nad blogami jest coraz gorzej. Bardzo dużo się teraz tego natworzyło i tworzy. Kiedyś ogarniałam wszystkie na bieżąco, teraz mam bardzo dużo ulubionych. Z braku czasu i z tego, że jest ich sporo nie nadążam za przeglądaniem, a komentuję tylko jak faktycznie coś chwyci za serce. Szukam inspiracji dla siebie, ostatnimi czasy wybiórczo przeglądam posty bo trzeba by było na prawdę godzinami siedzieć, by wszystko przejrzeć.
    Nie chodzi o to, że ktoś ma domenę swoją fajny szablon (choć zwykle zmieniają na takie co tylko mnie osobiście drażnią, wole zwykłe jak na blogspocie) chodzi o ładne zdjęcia, dobrą stylówkę, aczkolwiek wiadomo nie wszystkim moze przypaść do gustu. Jeśli ktoś lubi Twój styl na pewno będzie blog odwiedzał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt. Wysyp blogów jest niesamowity. W ogóle ostatnio dzieje się coś dziwnego, jeśli chodzi o aktywność komentatorów\obserwatorów na blogach (i nie tylko). Weźmy na przykład stronę modnapolka.pl. Jeszcze rok temu stylizacja dnia miała blisko 200 polubień, a kilka kolejnych ponad 100. Dziś liczby te są często niższe o ponad połowę.
      I zgadza się, że jeśli zdjęcia lub teksty są dobre, a stylizacje w czyimś guście, to będzie odwiedzał bloga bez względu na szablon czy domenę. Jednak jak już człowiek siedzi tu 3 lata, to chciałby coś zmienić. Na domenie mi nie zależy. Chciałabym jedynie szablon, który będzie bardziej przejrzysty, a jego główna strona pozwoli na "pierwszy rzut oka" zobaczyć kilka ostatnich wpisów. Dla osób, które wchodzą tu od zawsze np z Facebooka to niczego nie zmieni, bo zawsze daję odnośnik do ostatniego posta. Ale jeśli ktoś wchodzi tu p praz pierwszy i trafi akurat na stylizację, która nie przypadnie do gustu, od razu skreśla bloga. A gdyby widział powiedzmy 6 ostatnich wpisów, mógłby obiektywnie stwierdzić, czy to faktycznie nie jego styl i gust, czy po prostu mój gorszy dzień :p Mam nadzieję, ze nie zamotałam za bardzo ;-) No. W każdym razie cieszę się, że w tym całym natłoku blogów znalazłaś czas na przeczytanie moich żali i tak obszerny komentarz. Dzięki, dzięki, dzięki :D :*

      Usuń
  13. Każdy rozwija bloga jak chce. Dla
    Mnie to platforma komunikacji . Z dziewczynami na emigracji . Z dziewczynami w Pl . Rozmawiam , komentuje , dyskutuje ... Czuje ze to bliskie mi osoby . Jak nie mam osobistego kontaktu , to ... Nawet jak zaglądam rzadko komentuje . Bo trochę to jak groch w ścianę .
    Tak jest z tobą . Lubie twoja żywiołowość , młodość i pomysły na siebie , często czytam , uśmiechnę sie i .... Tyle . Noe zostawiam po sobie śladu .
    Moze zamiast zamykać coś co jest twoja pasja i co naprawdę dobrze robisz - szablon jest jak najbardziej ok , zastanów sie czy moze twoja niedostępność i bycie kolejna piękna i niedostępna blogerka jest problemem ?!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jakim sensie niedostępność? Jeśli masz na myśli dyskusje z Wami to bardzo je lubię. Tyle, że ostatnio jest ich dużo mniej. I pewnie to moja wina, bo kiedyś więcej pisałam, poruszałam ciekawe tematy, które skłaniały do wymiany zdań i poglądów. W ostatnim czasie opuściłam się w tekstach z kilku powodów. Ale w życiu nie powiedziałabym o sobie, z jestem dla Was - Czytelników niedostępna (w sensie np. luźnej rozmowy, wymiany poglądów, pomocy itp.). Zawsze wydawało mi się, że daleko mi do tych blogowych piękności, które onieśmielają swoją urodą (i przez to mogą być określone mianem "niedostępnych", zbyt idealnych na każdej płaszczyźnie). Nigdy nie uważałam się za osobę ładną. Raczej za dość przeciętną. Wydawało mi się, że daleko mi do tych blogerek, u których możemy przeczytać jedynie o pogodzie i o tym, co mają na sobie. Zawsze starałam się wnieść od siebie coś więcej, dołożyć do zdjęć test warty uwagi. Ale może za bardzo się starać też nie jest dobrze... :( Bo jak chce się zrobić coś na sto procent, to można sprawić wrażenie niedostępnej.
      Ostatnio zastanawiałam się dlaczego takie byle jakie, ciemne i rozmazane zdjęcie na Instagramie miało więcej polubień niż to, do którego się przyłożyłam i chciałam, żeby było ładne, dobrze oświetlone i wyraźne. Może bycie zbyt dobrym nie jest zbyt dobre ;-) Ale znowu stawiać na bylejakość? No nieee... Hmmm... no i mam zagwozdkę :-p

      Usuń
  14. Świetnie wyglądasz. Ja nie ogarniam tego, mi przyjaciółki robią designy :D

    OdpowiedzUsuń
  15. tak czytam i czytam i się zastanawiam co Ty chcesz od wyglądu swojego bloga? czysty, przejrzysty, wszystko klarowne więc milcz :) zawsze lubiłam czytać Twoje teksty, bo w sumie nigdzie indziej takiego pisma nie było, więc wyróżniało Cię to na tle innych blogerek ! Zdjęcia na tarasie też mi się bardzo podobają bo jest piękny, poza tym nie każdy z samowyzwalacza potrafi wyczarować ładne foty ! A tak w ogóle jak przeczytałam dzisiejszy tekst, to w głębi duszy zadaję sobie dużo tych samych pytań :)
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te pytania i wątpliwości co jakiś czas wracają, ale na szczęście wyprowadzacie mnie z błędu i podnosicie na duchu. I naprawdę mam nadzieję, że statystyki bloggera kłamią tak, jak te facebookowe. Bo jeśli nie, to niestety za dobrze nie jest.
      Dzięki za miłe słowa. Były mi potrzebne :)

      Usuń
  16. Twój blog wygląda przecież dobrze ! ;) Pięknie wyglądasz ;)

    www.vixenfashion.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. świetna stylizacja, a płaszczyk pasuje tutaj idealnie :) ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś wprawdzie facetem i tematyka może nie do końca jest dla mnie interesująca, ale często tu wpadam. Powód jest prosty - wydajesz się bardzo sympatyczną i pogodną osobą. A takich nigdy za mało :). Powodzenia w prowadzeniu bloga i nie zrażaj się trudnościami! Będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale zrobiłem wtopę! Oczywiście na początku miało być "Jestem wprawdzie facetem" :). Przepraszam za czeski błąd ;)

      Usuń
    2. Hahaha ;-p Dobra wtopa nie jest zła :D Dzięki za wsparcie. Baaardzo się cieszę, że tak mnie odbierasz ;-)

      Usuń
  19. Znam dobrze te nerwy, które Cię dopadły, bo u mnie podobna sytuacja...Też marzy mi się nowy wygląd bloga, ale sama nie umiem go zmienić, bo się na tym nie znam :-( zdjęcia też przydałyby się lepszej jakości, ale kupiliśmy 2 lata temu aparat i na razie nie zapowiada się żaden nowy zakup :-( do tego chciałabym częściej dodawać posty, ale zwyczajnie brak mi na to czasu...poza tym jak raz w tygodniu wyciągnę mojego zapracowanego męża na sesję to już jest sukces :-( Wiele razy dopadały mnie takie myśli jak Ciebie i nawet przez kilka miesięcy po urodzeniu synka przestałam dawać posty, a to też było podyktowane brakiem akceptacji swojego wyglądu, ale jakoś się otrząsnęłam i działam dalej, bo po prostu bardzo to lubię, a moda to moja pasja od zawsze! Zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy chcą czytać dłuższe ( a czasem też i krótsze wpisy ), ale zawsze się znajdzie garstka osób do których trafisz :-) Ja bardzo lubię odwiedzać Twojego bloga i bardzo często tu zaglądam także nie łam się i poproszę o kolejne posty :-)
    A tak swoją drogą to bardzo podoba mi się Twoja stylizacja - szczególnie ta szara narzutka :-)

    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Wasze opinie są dla mnie ważne i motywujące. Pozytywy dodają skrzydeł, a konstruktywna krytyka pozwala spojrzeć na daną stylizację z innego punktu widzenia.