Witajcie po przerwie. Dwutygodniowy urlop od bloga był spowodowany mnóstwem pracy. Szczerze mówiąc utknęłam z obowiązkami w połowie drogi, ale nie jestem w stanie już dłużej milczeć. Okazuje się, że blogowanie to nałóg!! Na szczęście nieszkodliwy dla zdrowia ;-) Bardzo brakowało mi wstawiania postów i naszych dyskusji w komentarzach. Mam nadzieję, że szybko to nadrobimy.
A co u mnie? Przygotowania tarasu trwają. Kwiaty i donice kupione, produkcja narożnika z palet na taras w toku. Codziennie po pracy zasuwam z farbą i pędzlem po kilka ładnych godzin i jak na razie końca nie widać. Dodatkowo wszystkie weekendy w tym miesiącu mieliśmy mocno zajęte. Urodziny, imieniny, komunie i inne uroczystości rodzinne opanowały cały maj i zapowiada się również inwazja na pół czerwca.
Podsumowując... wracam do Was ze stylizacjami. Treść jeszcze przez chwile może być uboga, ale spokojnie - wszystko nadrobimy ;-) Mam ambitne plany na jesień dotyczące zarówno bloga, jak i kanału na You Tube. Wiosna i lato niech będą takim małym odpoczynkiem dla naszych umysłów, a wraz z pierwszym dzwonkiem szkolnym od września wrócimy do wymądrzania się :)
Co do stylizacji - dziś bardzo prosto - klasyczne połączenie jeansowych boyfriendów, czarnego t-shirtu i asymetrycznych szpilek. Jedynym "szalonym" akcentem jest różowa bandana, która muszę przyznać mocno przyciągała wzrok mijających mnie osób ;) T-shirt nieco przydługi, więc zawiązałam u dołu supeł, ale jakość zaskakująco dobra. Więc jeśli szukacie takiej - jak to mówią - "bejzikowej" koszulki to tę mogę Wam polecić ;)
KOSZULKA|T-SHIRT: SHEIN (KLIK)
SPODNIE|BOYFRIEND JEANS: STRADIVARIUS
SZPILKI|HEELS: CZASNABUTY.PL (KLIK)
TOREBKA|BAG: ZARA (KLIK)
BANDANA: STRADIVARIUS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Wasze opinie są dla mnie ważne i motywujące. Pozytywy dodają skrzydeł, a konstruktywna krytyka pozwala spojrzeć na daną stylizację z innego punktu widzenia.