DZIEŃ III - ZOO I CLASIC REMISE
Czwartkowa gonitwa po showroomach sprawiła, że kolejny dzień chcieliśmy spędzić spokojnie i bez pośpiechu. Zaraz po śniadaniu udaliśmy się w miejsce, które miało zrekompensować mojemu (kompletnie antymodowemu) mężowi całodniowe oglądanie ciuchów. Clasic Remise to coś w rodzaju wystawy, warsztatu i przechowalni w jednym. Możecie tam zobaczyć przepięknie odrestaurowane modele samochodów. Takie perełki cieszą nawet kobiece oko.
Pomiędzy rzędami błyszczących i wypolerowanych aut, znajdują się warsztaty, w których mechanicy na bieżąco naprawiają, malują i pucują te cudeńka. Większość egzemplarzy ma swoich właścicieli. Classic Remise pełni dla nich funkcję takiego bezpiecznego garażu. Oprócz starodawnych modeli, w przeszklonych boksach stoją demony prędkości - Ferrari. Wstęp do obiektu jest bezpłatny, dlatego tym bardziej jeśli wybieracie się do Berlina, zachęcam Was do odwiedzenia tego miejsca. Byłam na różnych imprezach i wystawach motoryzacyjnych w Polsce, ale jeszcze żadna nie sprawiła mi tyle frajdy, co ta berlińska.
Kolejnym punktem na naszej wakacyjnej mapie był ogród zoologiczny. Bardzo podobało nam się to, że od zwierząt nie dzieliły nas żadne płoty. Ich wybiegi były odgrodzone od alejek dla zwiedzających jedynie dość szerokim rowem. Dzięki temu można było zrobić piękne zdjęcia i dokładnie przyjrzeć się mieszkańcom zoo. Pod koniec zwiedzania złapało nas oberwanie chmury. Wprawdzie było gdzie się schować, ale że kończył nam się czas na parkingu, musieliśmy stawić czoła ulewie.
Powrót do hotelu był nieunikniony. Po pierwsze byliśmy cali mokrzy, po drugie umieraliśmy z głodu. Dnia zostało już niewiele, ale... wystarczająco dużo, żeby skoczyć jeszcze na zakupy do PRIMARKa ;-) Dzikie tłumy, kolejki do przymierzalni i do kas nieco mnie przeraziły. Nie lubię przepychać się łokciami i zaglądać komuś przez ramię, żeby w ogóle dojrzeć, co wisi na wieszaku. Jednak po trzygodzinnej batalii wyszłam ze sklepu z pełnymi siatami i ogromnym bananem na twarzy ;-)
I JA - ZWIERZĘ DOMOWE, Z NATURY NIESZKODLIWE ;-)
bluzka/t-shirt - Mohito Basic (SS14)
spódnica/skirt - Missguided (KLIK)
torebka/bag - Stradivarius (SS14) KLIK
trampki/slip ons - River Island (SS14)
naszyjnik/necklace - H&M (SS14) KLIK
zegarek/watch - Mohito (AW13-14)
jakie cudowne zdjecia! te samochody,zwierzeta i Ty ,ah wszystko wspaniałe ,ale goryl miażdzy system :D
OdpowiedzUsuńAle świetny dzień! <3 Mojemu chłopakowi i mnie samej też by się podobało przy takich autach! <3 Ślicznie wyglądałaś.:*
OdpowiedzUsuńmina-doimika.blogspot.com
Też jakiś czas temu, aby zrekompensować mojemu lubemu cierpliwość w chodzeniu ze mną po sklepach, wybraliśmy się tam gdzie on chciał i były to targi motoryzacyjne w Poznaniu:P nachodziłam się tyle godzin, że myślałam, że nogi w cztery litery mi wejdą, ale cierpliwie i dzielnie to znosiłam, tak jak on moje zakupowe szaleństwo :P hehe zazdroszczę tego primarku... raj dla kobiet, jednak na trzeba się rozpychać łokciami to też nie dla mnie, lubię spokój i przestrzeń :) Świetna spódniczka i naszyjnik, od razu szarpnęły mnie za serducho :) pozdrawiam, Daria :)
OdpowiedzUsuńwlasnie wybieram sie za tydzien na weekend do berlina ! polec prosze nocleg :)
OdpowiedzUsuńOdsyłam do poprzedniego posta, w którym polecam jeden z hoteli ;-)
UsuńŚwietne pojazdy i zdjęcia z ZOO.
OdpowiedzUsuńA Twoja spódnica jest rewelacyjna ;)
Urocza ta spódniczka! :) Świetne miejsca... jak ja dawno w ZOO nie byłam, masakra! :P
OdpowiedzUsuńpiękna spódnica!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zdjecia, piękna spódnica;)
OdpowiedzUsuńŚwietna fotorelacja, a Ty w tych pastelach wyglądasz pięknie i świeżo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne zdjęcia - szczególnie te z zoo :-) Bardzo podoba mi się jak zestawiłaś taką słodką spódniczkę z szarym topem :-) Super wyglądasz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
nudna jestem w swoich komentarzach, ale znów mi się bardzo podoba ! buty bym z chęcią podkradła ...
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz:) bardzo mi się podoba połaczenie spódniczki i trampek super:)
OdpowiedzUsuńNo kochana, takie podróże Ci służą ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz kwitnąco!
kolorystyka zestawu - super! spódnica + buty - super! :)
OdpowiedzUsuńZwiedzania zoo zazdroszczę ♥
Zoo mam w planach ale dorzuce jeszcze wystawe aut...dzieki za pomysl :)
OdpowiedzUsuńWygladalas slicznie, tak cukierkowo, piekna spodniczka :))))