DZIEŃ IV - KURFURSTENDAMM
Powoli zbliżamy się do końca naszej krótkiej, ale dość intensywnej wyprawy do Berlina. W sobotę urządziliśmy sobie długi spacer jedną z najsłynniejszych ulic tego miasta. Kurfurstendamm to skupisko ekskluzywnych marek takich jak Luis Viton, Prada, Cartier czy Chanel.
Drogie butiki ciągną się po obydwu stronach ulicy przez jakieś dwa kilometry. Tutaj bardzo charakterystyczną rzeczą są stojące na środku chodników gabloty reklamujące dany sklep. Dalej zaczynają pojawiać się te bardziej przystępne, czyli Zara, Bershka, H&M czy nieobecne niestety u nas Forever21. W drodze powrotnej do hotelu odwiedziliśmy również tamtejszy (jak głosił napis nad drzwiami) ekskluzywny second hand. Ceny w zależności od marki widniejącej na metce były bardzo zróżnicowane. Jednak powiem Wam, że nie było tam rzeczy, która jakoś szczególnie zapadłaby mi w pamięć. A taką ekskluzywność (przynajmniej tę wizualną) mamy w każdym lubelskim szmateksie ;-)
bluzka/t-shirt - Mohito
kurtka/jacket - Mohito
naszyjnik/necklace - Mohito
sodenki/shorts - Stradivarius
torba/bag - Stradivarius
buty/shoes - Primark
Zdecydowanie najprzyjemniejszy dzień spędziliśmy na plaży. 70 km od berlina znajduje się miejsce o nazwie Tropical Island. Z zewnątrz budynek wygląda jak wielka, metalowa kopuła i nic nie zdradza tego, co czeka na nas w środku. Przepięknie zaaranżowana tropikalna wioska, żywa egzotyczna roślinność, mini miasteczko z cudnymi domkami, w których można wynająć pokoje; zjeżdżalnie, place zabaw dla dzieci i ta piękna, rajska plaża. Coś wspaniałego. Rozbawiła nas jedynie ściana z "niebem" rodem z filmu "Truman Show". Miała nawet dwa nacięcia wyglądające tak, jakby ktoś chciał się wydostać ;-) Z resztą... co Wam będę pisać. Zobaczcie sami. Na dole strony czeka na Was film ;-)
strój kąpielowy/sweamsuit - F&F
spodenki/shorts - Stradivarius
top/top - H&M
uroczo wyglądasz, a tropical island wydaję się by fajnym i ciekawym miejscem :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-) Polecam każdemu. Trochę śmierdzi chlorem, ale poza tym same plusy :p
Usuńzazdroszczę Ci tego wyjazdu, płaskiego brzucha i figury :)
OdpowiedzUsuńto tyle. resztę pochlebstw zachowam na następne posty :)
Haha ;-) Dzięki za miłe słowa. Jedną rzecz z tej listy możesz wykreślić. Brzuch nie jest w rzeczywistości tak płaski. Ale pracuję nad tym, a tymczasem foty robione na wdechu :p
UsuńAa tez bylam w berlinskim lumpeksie i nic tam nie znalazlam ciekawego a i cenowo sie nie oplacalo.
OdpowiedzUsuńWyspa jest swietna!
Pozdrawiam :)
Powinnaś częściej nagrywać filmiki, ten jest ekstra :)
OdpowiedzUsuńAj, z przyjemnością przeczytałam posty z podróży, trochę czasu mi to zajęło ale to nie był stracony czas, o nie! filmik też obejrzałam, a jakże...powinnaś je częściej nagrywać bo świetnie Ci to wychodzi:) jesteś na nich taka radosna i śliczna...Aneta przed kamerę!...to moj postulat taki:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tej wycieczki, fajna przygoda:)
Postulat zostanie rozważony psze Panią :-) A że tak się przy okazji zapytam... Ty stopkami do Lublina popierdzielasz, że tak długo Cię nie ma? :-p
Usuńnooo..zakręciłam się na rondzie w Kołbieli:)
Usuń:D
To się odkręć jakoś prze zimą, żeby można było Cię po Lublinie oprowadzić zanim się schowa pod śniegiem :-)
UsuńPostulat zostanie rozważony psze Panią:)
UsuńSuper filmik, super look, super Ty :*
OdpowiedzUsuńAle świetne zdjęcia :) Zazdroszczę takiego wypadu na mini tropikalną wyspę :)
OdpowiedzUsuńDo tego zestaw super skompletowany :)
Obserwuję i zapraszam do mnie :)
Pozdrawiam :)
ależ tam pięknie! świetnie wyglądasz, a figura - mega! :) :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje filmiki!
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty je robisz, ale ja sie na nich wcale nie nudzę! ;)
Miło się Ciebie oglada jak obracasz się wokół własnej osi;)
No i ślicznie wyglądasz w bikini!