JESIEŃ NA CEBULKĘ: T-SHIRT, JEANSOWA KOSZULA I SZARA MARYNARKA

Nie było mnie tu chwilę, a zdaje się jakby wieczność. Tęskniłam...

Za robieniem zdjęć, ślęczeniem nad tekstem i sprawdzaniem go po siedem razy pod kątem błędów wszelakich. Tęskniłam do tych szybkich sesji, robionych w międzyczasie - bo zazwyczaj w drodze z firmy A do firny B (ciiii... nie mówcie mojemu szefowi ;-)) Za wkurzonymi minami fotografa i dopytywaniem się "To jeszcze mam Ci robić te zdjęcia?". I za jego uśmiechem, kiedy po skończonej sesji mówię "dziękuję", chcę cmoknąć go w policzek, a w rezultacie zawsze to on całuje mnie, bo "Eeeej weeeź, masz pomadkę". 

Ale przede wszystkim cholernie tęskniłam za Wami. Wasze komentarze, że czekacie. Że jest dobrze - choć ja widzę, że mogło być lepiej. Że widzieliście mnie na żywo, ale wstydziliście się podejść. Że polecacie mi pomadkę X i lakier Y.

Wasze lajki i ich brak. Mnóstwo miłych słów i ta wkurzająca cisza z Waszej strony. Pomoc, kiedy o nią proszę i miłe słowo, kiedy widzicie, że go potrzebuję. Pochwała, konstruktywna krytyka, ale i głupie komentarze - nijak mające się do treści postów. To wszystko sprawiło, że zakochałam się w blogowaniu po uszy.

I to wszystko dzięki Wam. A z moim malutkim udziałem. Dziękuję, że jesteście!!!

 T-SHIRT: RESERVED BASIC | JEANS SHIRT: STRADIVARIUS | JACKET: SINSAY | SKIRT: PULL&BEAR | BOOTS: CZASNABUTY.PL | NECKLACE: H&M


*****
Na You Tube pojawił się nowy filmik. Nie wyszedł tak, jakbym chciała, bo program do montażu nie chciał współpracować :p Ale uwierzcie - starałam się nie kląć zbyt głośno ;-)