02 lutego 2015

KOBALTOWY SZAL I BOTKI W PANTERKĘ


Ledwie zdążyliśmy uchwycić go na zdjęciach, a już niemal całkowicie zniknął. A szkoda. Przyprószone na biało trawniki i drzewa nastrajają o wiele bardziej optymistycznie aniżeli błoto i szaruga.

Przyjemność, jaką jest zabawa z psem, staje się zmorą. Łapy ubłocone "po łokcie" wymagają gruntownego czyszczenia. Oznacza to kilkuminutowe podchody do czworonoga, który miskę z wodą oraz ręcznik, uznaje za świetną okazję do zabawy. Łapy do przodu, dupka do góry, ogon radośnie dynda, a w oczach zdziwienie i niedowierzanie: "Eeej, no co jest? Nie pobawimy się? Ja będę uciekał, a Ty mnie goń." I tak trzy razy dziennie.

Ale wiecie co? Nie narzekam. Własnie takie drobnostki potrafią rozwalić człowieka na łopatki. Bo żeby nie wiem jak wkurzył Was widok upapranego w błocie psiaka, to już po chwili jego niewinna mina sprawia, że na twarzy samoczynnie pojawia się uśmiech ;-)









 SCARF(HERE), CARDIGAN(HERE): SHEINSIDE | JEANS: STRADIVARIUS | BAG: NO NAME (SH) | BOOTS: BOOTSY.PL | HAT: H&M KIDS | COAT: HOUSE

12 komentarzy:

  1. świetny look, podoba mi się !

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie!Bardzo lubię takie zestawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super look, właśnie planuję kupić panterkowe buty i patrząc na Twoje utwierdzam się w swoim wyborze.
    Zgadzam piechy zawsze są przeurocze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie Ci z uśmiechem! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajny mięsisty sweterek :) a psy mam 2, więc doskonale wiem o czym piszesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajne codzienne zestawienie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja chcę śnieg. Super wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna zimowa stylizacja, super buty

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Wasze opinie są dla mnie ważne i motywujące. Pozytywy dodają skrzydeł, a konstruktywna krytyka pozwala spojrzeć na daną stylizację z innego punktu widzenia.